Policjanci z Nieporętu zatrzymali 20-latka podejrzanego „na podwójnym gazie”. Policję powiadomili inni użytkownicy dróg, którzy jechali za oplem i uniemożliwili kierowcy dalszą podróż, kiedy zatrzymał się przy jednej z restauracji. Po badaniu alkomatem okazało się że młody Ukrainiec miał ponad dwa i pół promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Podejrzany, w sądzie, usłyszał zarzut z art. 178 a kk i przyznał się do popełnienia przestępstwa.
W ubiegłą niedzielę, tuż przed godzina 20., policjanci z komisariatu w Nieporęcie dostali sygnał, że inni użytkownicy dróg uniemożliwili dalszą jazdę kierującemu oplem, który zatrzymał swój pojazd na parkingu przy jednej z restauracji na ul. Zegrzyńskiej w Nieporęcie. Zgłaszający prosili o interwencję ponieważ mieli uzasadnione podejrzenia, że kierowca opla był nietrzeźwy.
Policjanci po przyjeździe na miejsce zdarzenia ustalili, że jeden ze świadków zdarzenia jechał swoim samochodem za oplem i widział jak ten przemieszcza się po drodze przysłowiowym „wężykiem”. Gdy pojazd zatrzymał się na światłach, zaniepokojony kierowca, próbował sprawdzić co się dzieje, by w razie konieczności uniemożliwić dalszą jazdę opla. W tym czasie pasażer interweniującego kierowcy, informował o sytuacji, kierowców którzy stali za nimi. Nagle światło sygnalizatora zmieniło się i opel ruszył ul. Zegrzyńską, a za nim podążył inny użytkownik drogi, który domyślił się o co chodzi i swoim samochodem ruszył za oplem, a gdy ten zatrzymał się na parkingu przy jednej z restauracji przy ul. Zegrzyńskiej, zablokował mu możliwość odjazdu. Świadkowie zdarzenia czekali na miejscu do czasu przyjazdu patrolu Policji i widzieli jak jeszcze przed przyjazdem mundurowych, kierowca opla zamienił się miejscami ze swoim pasażerem.
Policjanci ustalili, że mężczyzna wskazywany przez świadków jako kierowca opla, miał ponad dwa i pół promila alkoholu w wydychanym powietrzu i zaprzeczał, by prowadził opla. Drugi z mężczyzn był trzeźwy. Jednak policjanci z Nieporętu zatrzymali 20-latka, którego świadkowie wskazywali jako kierującego oplem. Funkcjonariusze ustalili, że był to obywatel Ukrainy, który niebawem miał opuścić terytorium Polski. Andrii I. trafił do aresztu w legionowskiej komendzie, a do pracy przystąpili śledczy z komisariatu w Nieporęcie, wyjaśniając wszystkie okoliczności zdarzenia - informuje komisarz Jarosław Florczak z legionowskiej komendy policji.
Wczoraj, w sądzie, zatrzymany 20-latek usłyszał zarzut z art. 178 a kk i przyznał się do popełnienia przestępstwa. Za prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi nawet do 2 lat pozbawienia wolności.
źródło: KPP Legionowo