Kilka dni temu do legionowskiej komendy zadzwoniła 73-letnia kobieta, która bała się swojego syna i prosiła policjanta o pomoc. Policjant udzielił pokrzywdzonej wsparcia oraz pomocy i zatrzymał podejrzanego o znęcanie się nad własną matką. Mężczyzna został aresztowany na 3 miesiące.
Dzielnicowy mł.asp. Paweł Krupka odebrał telefon od zrozpaczonej kobiety, która prosiła go o pomoc. Rozmówczyni roztrzęsionym głosem opowiadała, że boi się swojego syna, który w ich wspólnym mieszkaniu wywołuje awantury o pieniądze, ubliża jej a nawet bije. Kobieta dzwoniła z mieszkania swojej znajomej, u której spędziła noc, właśnie z obawy przed synem. Dzielnicowy natychmiast udał się na miejsce wskazane przez kobietę i od razu udzielił zrozpaczonej kobiecie wsparcia i 73-latka w legionowskiej komendzie złożyła zawiadomienie o przestępstwie. W tym czasie mł.asp. Krupka wraz z drugim dzielnicowym mł.asp. Kamilem Wosiem skontrolowali mieszkanie zgłaszającej. Tam zastali i zatrzymali, podejrzanego o przestępstwa 53-latka, który trafił do aresztu w legionowskiej komendzie.
Okazało się, że mężczyzna był już sądownie karany za znęcanie się nad swoją matką i za to przestępstwo odbywał karę bezwzględnego pozbawienia wolności. Po zakończeniu wyroku nie miał prawa mieszkać z matką, ponieważ sąd wydał wobec niego zakaz przebywania w jednym lokalu ze swoją ofiarą i zakaz ten ciągle go obowiązywał. Jednak mężczyzna po zakończonym wyroku wrócił i mieszkał ze swoją matką, która znosiła jego obecność i nie prosiła o pomoc - informuje komisarz Jarosław Florczak z legionowskiej Komendy.
Podejrzany przyznał się do złamania orzeczenia sądu, ale nie przyznał się do przestępstwa wobec własnej matki. Wczoraj Sąd Rejonowy w Legionowie na wniosek śledczych zastosował wobec zatrzymanego 3-miesięczny areszt.
53-latkowi, jako podejrzanemu o działanie w warunkach recydywy, grozi kara do 7,5 roku pozbawienia wolności.